Wesele w Pałacu Wiechlice Justyny i Damiana wspominam z wielkim uśmiechem na ustach. Uwielbiam bowiem fotografować osoby, które emanują miłością w niemal każdym spojrzeniu i geście, tak jak miało to miejsce w przypadku tej pary. Piękne okoliczności pałacu w Wiechlicach, a także dekoracje od niezastąpionych Cuda&Miłostki sprawiły, że reportaż ślubny wykonany w tamtym dniu na długo zostanie w mojej pamięci. Tym bardziej, że wspólnie z Młodą Parą mieliśmy okazję przebywać w niezwykle klimatycznych okolicznościach. Pałac w Wiechlicach dla mnie jako fotografa ślubnego przez cały wieczór odkrywał swoje tajemnice i inspirował do kolejnych ujęć. Udało mi się uchwycić nieukrywane wzruszenia gości, a przede wszystkim miłość, która zebrała nas wszystkich przed pałacem. Muszę bowiem zaznaczyć, że Justyna i Damian zdecydowali się na ślub w plenerze w otoczeniu zachwycającej zieleni – nie kryłem swojej radości na myśl o fotografowaniu tego wydarzenia!
Ślub plenerowy w Pałacu Wiechlice
Przyjeżdżając do Wiechlic nie mogłem sobie odmówić ujęć z przygotowań w pałacowych wnętrzach. Czystą przyjemnością było obserwowanie zza obiektywu Justyny i Damiana w ostatnich chwilach przed pójściem do ołtarza. Klimatyczne pomieszczenia i panujące tam oświetlenie perfekcyjnie pasowały do moich ulubionych warunków pracy – wiedziałem, że tego dnia dam z siebie wszystko. Małżonkowie zdecydowali się na ślub w plenerze, gdzie towarzyszyłem im w każdej chwili. Każde ich spojrzenie i dotyk inspirowało do kolejnych ujęć zwłaszcza, że były one wypełnione klimatycznym, naturalnym światłem i zielenią. Cenię sobie reportaże ślubne tych osób, które nie potrzebują pozowania, by wyrazić swoją miłość. Właśnie tak było u Justyny i Damiana – pałacowe ogrody jeszcze tego samego dnia zainspirowały mnie do krótkiej sesji z Nowożeńcami. Delikatne promienie zachodzącego słońca, klimatyczne winnice i pałacowe wnętrza podkreślały to, co najważniejsze w tamtym dniu – miłość!
Wesele Justyny i Damiana było o tyle wyjątkowe, że nie miało charakteru tradycyjnej biesiady, lecz przyjęcia z zabawami dla gości. Na zdjęciach udało mi się uchwycić najważniejsze emocje zaproszonych osób – z przyjemnością obserwowałem fascynację, wzruszenie i radość otaczających mnie ludzi. Emocje te były widoczne w każdej chwili uroczystości, a ich zwieńczeniem były przejmujące słowa przysięgi obojga małżonków. Nie mogłem kryć własnego wzruszenia! Nowożeńcy poprosili mnie także o wykonanie plenerowej sesji zdjęciowej w innym dniu – wybrane miejsca nawiązywały do charakteru ich ślubu, ponieważ znajdowaliśmy się w przepięknym otoczeniu przyrody. Zachwycające w Justynie i Damianie było to, że nawet podczas przerw od pozowania nie tracili oni miłosnych spojrzeń rzucanych w swoją stronę, czy czułych gestów. Choć wydaje się to niemożliwe, niezwykłe okoliczności natury, które widać w reportażu ślubnym stanowiły jedynie tło do miłości tych dwojga! Pałacu w Wiechlicach, zachodu słońca i tamtejszych winnic nie będę w stanie zapomnieć przez długi czas.
Justyno i Damianie – to była czysta przyjemność być przy Was w tamtym dniu! Miłego oglądania!

























































































